Barcelona to miasto, które każdego roku odwiedzają miliony turystów. To miasto, które zostało opisane w tysiącach przewodników. Jednak to miasto, które trzeba zobaczyć na własne oczy, posmakować, dotknąć i chłonąć...
Sagrada Familia |
Barcelonę odwiedziliśmy w lutym, gdy jeszcze na ulicach nie ma tłumów turystów, a temperatury były znacznie wyższe niż w tym momencie w Polsce. Dlatego tak nam się podobała zieleń w parkach, rosnące na drzewach pomarańcze i hałasujące na ulicach papugi. Gdy w Polsce były największe mrozy, my spacerowaliśmy w słońcu pozbywając się bluz i kurtek. Podobnie było przed rokiem w Neapolu. W Barcelonie lądowaliśmy na lotnisku El Prat, skąd do miasta dostaliśmy się korzystając z polskiej firmy transportowej. Zwiedzając Barcelonę korzystaliśmy głównie z metra, a spaliśmy w hotelu Capri, który usytuowany jest w pobliżu Sagrady Familii, plaży i centrum miasta. Rezerwacja dokonana oczywiście przez booking. No to zaczynamy, oto 10 miejsc, które najbardziej nas urzekły w Barcelonie:
1. Sagrada Familia.
O tej najsłynniejszej świątyni Barcelony, napisano już wiele. Jednak co innego poczytać, a co innego zobaczyć na własne oczy. Świątynia robi ogromne wrażenie, szczegóły przykuwają wzrok, z każdej strony budowli warto zatrzymać się na dłużej i popatrzeć. Wstęp do kościoła kosztuje 18,5 euro, warto bilety zakupić przez internet. Jedynie co psuje ogólny odbiór to ogrodzenie no i dźwigi, które trudno pominąć robiąc zdjęcia. Ciekawe jak to będzie wyglądać, kiedy prace przy budowie zostaną zakończone.
2. Park Güell.
To kolejne miejsce w Barcelonie zaprojektowane przez Antonio Gaudiego. To park, w którym znajdują się różne perełki architektoniczne. Park podzielony jest na część płatną i bezpłatną, ale uwaga, bo jeśli przyjdzie się do parku przed godziną otwarcia, można cały teren parku zwiedzić bezpłatnie. My byliśmy na miejscu około godz. 8:00, a już by zrobić zdjęcie panoramy Barcelony, musieliśmy poczekać aż zrobią to inni turyści. W parku znajduję się dom Gaudiego (obecnie muzeum), przy wejściu podziwiamy dwa budynki przeniesione jakby z bajki, koniecznie trzeba zrobić sobie zdjęcie przy salamandrze, przespacerować się Salą Stu Kolumn no i podziwiać panoramę Barcelony z tarasu, siedząc na słynnej długiej ławeczce.
Park Güell |
3. Stadion Camp Nou.
Zwiedzanie stadionu to bardziej marzenie dzieciaków, ale jakby nie było stadion Barcelony to ważne miejsce na mapie nie tylko dla kibiców. Bilety na zwiedzanie muzeum i stadionu warto zakupić wcześniej przez internet, by ominąć kolejek do kas. Nam udało się nabyć bilety w dobrej cenie, bo kupiliśmy je ze zniżką 50% w black friday. Sam stadion może nie wyróżnia się niczym nadzwyczajnym, ale muzeum FC Barcelony robi wrażenie. Ogromna ilość pucharów (także tych z Champions League), pamiątek i mnóstwo materiałów multimedialnych uświadamia nam bogatą historię klubu, który sukcesy odnosił nie tylko w piłce nożnej. Zwiedzając stadion mamy okazję wejść do loży prasowej, szatni gości czy usiąść na ławce rezerwowych przy murawie. Wszystko jednak jest mocno nastawione na zysk, można np. kupić kępkę trawy z murawy, a oryginalna koszulka to wydatek ok. 100 euro.
4. Katedra i Barri Gotic.
Barri Gotic to średniowieczna dzielnica Barcelony, której mury pamiętają jeszcze czasy Imperium Rzymskiego. Dzielnica pełna jest wąskich uliczek, urokliwych placów i świątyń. Najsłynniejszą jest oczywiście barcelońska katedra (Catedral de la Santa Creu i Santa Eulàlia). My podziwialiśmy fasadę świątyni siedząc w słońcu i słuchając ulicznej kapeli, która w jakiś sposób przetransportowała w to miejsce pianino. Na zwiedzanie dzielnicy warto poświęcić kilka godzin, można się włóczyć bez celu, a na pewno trafi się coś ciekawego. No i warto wypić kawę na placu, popróbować tapas czy pysznych słodkości.
Barri Gotic |
5. La Rambla
Zwiedzając dzielnicę gotycką z pewnością po jakimś czasie trafimy na La Ramblę. To najbardziej ruchliwa ulica Barcelony pełna turystów, stoisk z pamiątkami, restauracji i kawiarni. Ulica ciągnie się od pomnika Krzysztofa Kolumba do Placa de Catalunya. Gdy byliśmy tu w lutym deptakiem "płynęła" rzeka ludzi, więc nie wyobrażam sobie jak tu jest w szczycie sezonu. Podobno trzeba tu uważać na kieszonkowców i oszustów, ale my z niczym takim się nie spotkaliśmy. Uroku podczas spaceru ulicą dodawali za to różnego rodzaju artyści prezentujący swoje umiejętności.
6. Wzgórze Montjuïc
Widok na Barcelonę |
Wzgórze Montjuic to kolejny punkt na mapie Barcelony gwarantujący niezapomniane widoki. Oprócz tego, że ze wzgórza mamy widok na miasto, na port i plażę, to miejsce to oferuje także ciekawe atrakcje. Za darmo można wejść na stadion olimpijski i inne obiekty sportowe, zwiedzić można (już za opłatą) Zamek – fortecę Castell de Montjuïc oraz Narodowe Muzeum Sztuki Katalońskiej. Warto chociaż zobaczyć budynek muzeum z zewnątrz. Kolejną atrakcją jest oczywiście Magiczna Fontanna - jednak w lutym nie była jeszcze uruchomiona, więc nie mieliśmy możliwości jej podziwiać - może następnym razem. Na wzgórze można dostać się kolejką linową, nas niestety ta przyjemność ominęła ze względu na silne wiatry, więc z góry musieliśmy zejść na własnych nogach.
7. Casa Mila
Kolejnym symbolem Barcelony jest Casa Mila czyli kamienica zaprojektowana przez Gaudiego. Budynek wybudowany w 1912 roku do dziś budzi zachwyt, więc nie dziwią tłumy turystów zatrzymujących się przy ulicy. Do budynku można również wejść, zwiedzić kilka pokoi, ale główną atrakcją jest dach budynku. Tu największą uwagę zwracają niespotykane kominy i oczywiście widok na miasto. Wstęp do budynku jest płatny, a bilety warto kupić online.
Casa Mila |
8. Passeig de Gràcia
To słynna i ekskluzywna ulica Barcelony. Przy tej ulicy znajduje się Casa Mila, ale jest także Casa Batllo - kolejny słynny budynek zaskakujący i zachwycający zarazem. Tuż obok znajduje się Casa Amatller - różniący się od swojego sąsiada w zasadzie w każdym szczególe, co powoduje że stojące obok siebie budynki sprawiają wrażenie jakby do siebie nie pasowały. Na Passeig de Gracia jest jeszcze kilka budynków przyciągających uwagę, jest też sporo sklepów, jednak zdecydowanie dla właścicieli grubych portfelów.
9. Parc de la Ciutadella
To Park mniej popularny od Parku Guell i chyba rzadziej odwiedzany przez turystów. Naszemu spacerowi po parku towarzyszyła słoneczna pogoda, więc tym bardziej przypadł nam do gustu. Tuż przy bramie do parku znajduje się deptak prowadzący do Arc de Triomf - czyli Łuku Triumfalnego - kolejnego symbolu Barcelony. Warto tu przyjść wieczorową porą. No a wracając do parku - przede wszystkim jest to miejsce gdzie można w spokoju usiąść i poszukać relaksu. Można tu popływać łódką, podziwiać kaskadę Font de la Cascada (niestety w lutym jeszcze nieczynną), a nawet pójść do zoo. Dzieciom na pewno spodoba się ogromny mamut, a starszym budynek Parlamentu Katalonii czy Zamek Trzech Smoków.
Font de la Cascada |
10. Plaże w Barcelonie
Oczywiście plaże w Barcelonie to głównie atrakcja letnia. Jednak latem plaże są pełne ludzi, a w lutym było cicho i spokojnie. Słychać było szum fal i można było w spokoju spacerować. Jak ktoś nie lubi plażować może przejść się do pobliskiego portu czy odwiedzić oceanarium. Tu również warto zatrzymać się na kawę czy zjeść smaczny posiłek.
Jest jeszcze kilka miejsc w Barcelonie, które warto zwiedzić, o których mniej mówią przewodniki turystyczne. Trzeba znaleźć trochę czasu na spokojne przechadzki po mieście, a na pewno każdy znajdzie coś dla siebie.